Hejka,
i tak oto jestem już po pierwszym spotkaniu zapoznawczym z Iloną i Krzysztofem.
A w zasadzie z Krzysztofem bo z Ilona znamy się już od dawna.
Pod wieczór spotkaliśmy się na Rynku w Krakowie, zjedliśmy po Kebabie i ruszyliśmy na imprezkę do klubu na Jagiellońskiej (celowo nie wymieniam z nazwy :))
Klub jak to klub, typowa imprezownia. Sporo ludzi przy barze i cały parkiet pełny w większości małolatów :)
Znaleźliśmy sobie fajną miejscówkę niedaleko baru, zamówiliśmy podwójnego Jacka na lodzie, rozsiedliśmy się na kanapie i zaczęliśmy rozmowę na temat. Ilona i Krzysztof nie owijali w bawełnę. spytali wprost co sądzę o tym, żeby trochę wypić i potańczyć a później pojechać do Ilony poznać się bliżej :)
Odpowiedziałam, że zobaczymy jak się wszystko potoczy i wrócimy do tematu po trzecim drinku :P
Po skończeniu pierwszej szklaneczki whiskey, Krzysiek przyniósł kolejne drinki i tak sobie siedzieliśmy, obgadywaliśmy wszystkich wokół aż w końcu wypaliłam, żebyśmy poszli potańczyć.